Jak określać dziecku granice?  

Nie ma wychowania tam, gdzie nie ma oznakowanych szlaków, po których można się bezpiecznie poruszać.

Krok pierwszy: SŁOWA

1. Komunikat powinien dotyczyć zachowania dziecka – skoncentruj się na zachowaniu, a nie na postawie, uczuciach lub wartościach dziecka;

2. Bądź bezpośredni i konkretny – powiedz jasno i krótko, czego oczekujesz od dziecka, oraz w razie potrzeby, kiedy i jak ma wykonać określone zadanie.

3. Dokładnie określaj konsekwencje.

4. Mów stanowczo, ale nie podnoś głosu. Nie bądź szorstki.

 

Krok drugi: CZYNY

Popieraj słowa działaniem – twoje słowa są na tyle wiarygodne, na ile potwierdzają je stojące za nimi działania! Reaguj natychmiast, kiedy dziecko idzie się bawić, a nie wypełniło swoich obowiązków, np. „Nie ma zabawy, dopóki nie wyjdziesz z psem” lub „Jeśli po sobie nie posprzątasz, nie dostaniesz klocków przez kilka dni”.

 

Jak pomóc dziecku radzić sobie z uczuciami?

Kiedy pozwolimy sobie na istnienie uczuć, możemy podjąć decyzję, co w danej sytuacji powinniśmy z nimi zrobić.

Aby pomóc dziecku, żeby radziło sobie z własnymi uczuciami:

 

  1. SŁUCHAJ DZIECKA BARDZO UWAŻNIE

 

a) Dobre słuchanie wymaga kontaktu wzrokowego z osobą mówiącą. Oznacza to przerwanie swoich zajęć, odłożenie gazety, wyłączenie telewizora.

b) Dobre słuchanie nie zakłada nigdy, że się wie, co druga osoba powie. Jedną z przyczyn zamknięcia się drugiej osoby jest przypisywanie jej czegoś, czego tak naprawdę nie miała na myśli.

c) Dobremu słuchaniu pomaga zadawanie mówiącemu pytań wyjaśniających i powtarzanie innymi słowami tego, co się zrozumiało: „Słyszę, że jesteś zaniepokojona jutrzejszym spotkaniem, czy dobrze zrozumiałam?”

d) Dobre słuchanie zakłada brak przesadnej reakcji i natychmiastowego działania. Lepiej jest zakończyć całą rozmowę, a później, po przemyśleniu, podjąć działanie za zgodą dziecka. Natychmiastowa, impulsywna reakcja sprawia, że dzieci boją się tego, co może się zdarzyć w przyszłości, a to prowadzi do zerwania nici porozumienia. Cierpliwość jest kluczową sprawą w budowaniu zaufania i otwartości między rodzicem a dzieckiem.

e) Dobre słuchanie oznacza akceptację i niewyśmiewanie się z tego, co dziecko mówi. Można dziecka nie rozumieć, ale wyśmiewanie go i krytykowanie obniża poczucie jego wartości i skutecznie może przerwać nić porozumienia.

Aktywne słuchanie działa, gdy:

  • masz ochotę i czas, by słuchać;
  • rzeczywiście jesteś gotowy zaakceptować stany emocjonalne swojego dziecka;
  • masz zaufanie do możliwości dziecka.

Aktywne słuchanie nie działa, gdy:

  • manipulujesz dzieckiem, czyli chcesz doprowadzić do tego, aby zrobiło to, o co ci chodzi, bez uwzględnienia jego potrzeb i zdania;
  • „otwierasz drzwi”, by zaraz „zamknąć” je oceną;
  • usiłujesz słuchać, gdy nie masz czasu;
  • stosujesz aktywne słuchanie, gdy dziecko potrzebuje po prostu informacji.

2. ZAAKCEPTUJ JEGO UCZUCIA (np. krótkimi „och”, „mmm”, „rozumiem”)

 

Istnieje ogromna różnica między przyzwoleniem na wyrażanie przeżyć emocjonalnych a przyzwoleniem na działanie pod ich wpływem.

 

Trudności w akceptowaniu uczuć dziecka:

  • nie potrafimy akceptować uczuć dziecka, gdy nie akceptujemy swoich uczuć;
  • ważniejsze wydaje nam się to, jak dziecko się zachowuje, od tego, co przeżywa;
  • walczymy z dzieckiem, aby nie czuło tego, co czuje, zamiast pomóc mu się uporać z emocjami, zaprzeczamy niewygodnym uczuciom dziecka, tak naprawdę po to, aby uwolnić od nich siebie.
  1. OKREŚL TE UCZUCIA

 

Gdy chcemy pomóc dziecku rozpoznać i określić emocje, warto pamiętać, że:

  • trudno jest rozpoznać uczucia i emocje dziecka, gdy nie starasz się rozpoznać własnych.
  • nie należy ingerować na siłę, gdy dziecko nie chce rozmawiać;
  • aby przemówić do serca dziecka, nie wystarczy techniczne opanowanie języka komunikacji;
  • nie można pytać, dlaczego dziecko czuje to, co czuje;
  • nie należy reagować z zaangażowaniem większym, niż wymaga tego sytuacja, nie można powtarzać epitetów, jakimi dziecko się określa;
  • trzeba uważać na dobór słów – przy określaniu uczuć lepiej stosować komunikat: „Wygląda na to, że…”, „Wydaje mi się…”, „Mam wrażenie…” niż: „Wiem, co czujesz”;
  • nie należy obawiać się, że gdy nieprawidłowo określisz stan emocjonalny dziecka, zerwiesz z nim kontakt – ono samo to sprostuje (jeśli oczywiście nie stwierdzasz autorytarnie, że wiesz, co ono czuje albo co powinno czuć);
  • zawsze można wrócić do sprawy, gdy w pierwszym momencie zareagujesz nieprawidłowo (zaprzeczysz uczuciom, zignorujesz je).

4. ZAMIEŃ PRAGNIENIA DZIECKA W FANTAZJĘ

 

Dziecko potrzebuje „luster”, w których mogłoby dostrzec swoje możliwości i uczucia oraz je ocenić. Takimi lustrami są dla dziecka przede wszystkim RODZICE. Przez obserwację swojego odbicia dziecko dowiaduje się, kim jest.

Dziecko ogląda w lustrze wszystkie swoje uczucia. Jeśli dorosły akceptuje np. strach dziecka, to może ono zauważyć w lustrzanym odbiciu, że:

  • uczucia są dobre, mają prawo istnieć;
  • jestem akceptowana/y, gdy się boję, to znaczy, że ja również mogę zaakceptować swój strach;
  • moja potrzeba ukojenia, pociechy jest czymś dobrym, mogę z niej korzystać, mam prawo odczuwać taką potrzebę oraz oczekiwać, że będzie zaspokojona.

 

Jeśli dorosły nie akceptuje np. strachu dziecka, to może ono zauważyć w lustrze:

  • strach nie jest czymś dobrym, co można uznać za część siebie;
  • nauczę się odwracać uwagę od strachu, np. poprzez skupienie się na czymś zupełnie innym;
  • moich potrzeb nie należy traktować poważnie, a najlepiej o nich zapomnieć.

Jeśli dorosły będzie wielokrotnie powtarzał określone zachowania, dziecko przyjmie je jako obowiązujący wzorzec. Przez wielokrotne obserwacje swojego odbicia w lustrze dziecko zaczyna budować własny wizerunek oraz wyobrażenie o sobie samym. Z tych dzień po dniu, miesiąc po miesiącu widzianych obrazów z czasem formuje się ja dziecka: „Takim się staję”.

(T. Hellsten)

Kiedy stosować powyższe umiejętności?

  • gdy dziecko ma problem lub przeżywa trudne dla siebie uczucia;
  • gdy jest czas na słuchanie;
  • gdy dziecko ma ochotę na rozmowę;
  • gdy rodzic jest w stanie zaakceptować każde uczucie dziecka;
  • gdy rodzic wierzy, że dziecko poradzi sobie z problemem.

Jak zachęcać dziecko do współpracy?

 

W porozumiewaniu się z dzieckiem najważniejszy jest sposób przekazywania mu poleceń, próśb, informacji. Jeśli zrobisz to właściwie, współpracę dziecka masz zapewnioną.

Aby zachęcić dziecko do współpracy:

  • opisz, co widzisz, lub przedstaw problem – „Podłoga w kuchni jest brudna.”;
  • udziel jak najkrótszej informacji – „Brud z podłogi przykleja się do kapci i roznosi po całym mieszkaniu.”;
  • wyraź to jednym słowem lub gestem – „Podłoga.”;
  • opisz, co czujesz, ale nie wypowiadaj się na temat charakteru dziecka – „Nie lubię, kiedy brud lepi mi się do kapci.”;
  • daj dziecku wybór – „Wolisz wytrzeć podłogę mokrą szmatą czy umyć mopem?”;
  • napisz liścik – „Jestem brudna i cała się kleję. Pragnę wody i ścierki. Podłoga w kuchni.”;
  • unikaj niejasnego, nieprecyzyjnego formułowania oczekiwań wobec dziecka, typu: „Szykuj się do spania.”, „Bądź grzeczny.”, „Weź się w garść.”, „Przestań.”, „Uspokój się.”.

 

Istotne są właściwie sformułowane komunikaty, którymi chcemy zachęcić dziecko do współpracy z nami.

Oto słowa-klucze:

ZALEŻY MI…

POTRZEBUJĘ…

OCZEKUJĘ...

Niestety, rodzice często stosują niekorzystne metody w celu nakłonienia dziecka do posłuszeństwa, np.:

  • groźbę – „Jeśli tego nie zrobisz, to…”;
  • przekupstwo – „Jeśli to zrobisz, to…” (obietnica nagrody);
  • obietnice – oznacza to tyle samo, co – bez obietnicy nie można ufać;
  • krytykę, sarkazm – rodzice uważają, że wpłyną w ten sposób na ambicje dziecka;
  • porównywanie;
  • poniżanie.

Najczęstsze błędy popełniane przez rodziców:

  • zwracanie uwagi w czasie sprzeczki, w złości;
  • restrykcje chaotyczne, obraźliwe i nieadekwatne;
  • zapominanie, że w czasie przeżywania silnych uczuć dziecko nie jest w stanie słuchać;
  • stosowanie słów, które bardziej wzmacniają opór niż skłaniają do porozumienia.

(J. Sakowska)

W takiej „rozmowie” obie strony nie słuchają się nawzajem.

 

Aby dzieci cię słuchały i aby do ciebie mówiły, warto pamiętać o kilku zasadach:

  • mów, jakie odczucia wywołują w tobie zachowania drugiej osoby. Zaczynaj wypowiedź od informacji o swoich uczuciach, np. „Złoszczę się...”, „Denerwuje mnie…”;
  • mów o konkretnych zachowaniach drugiej osoby, a nie o tym, jaka ona jest, np. „Złoszczę się, kiedy nie wyrzucasz papierków do kosza na śmieci.” zamiast „Jesteś bałaganiarzem.”;
  • nie oceniaj i nie dawaj rad;
  • unikaj uogólnień typu: „zawsze”, „każdy”, „wszyscy”;
  • mów tylko o sprawach, na które rozmówca ma wpływ;
  • mów stanowczo, ale łagodnie, w trybie oznajmującym, a nie rozkazującym;
  • nigdy nie trać cierpliwości – to ostatni klucz, który otwiera drzwi.

 

Czy powinno się karać dzieci?

 

Dzieciom potrzebne są jasne, przejrzyste reguły – jakie zachowania akceptujemy, a jakie nam się nie podobają. Ta jasność buduje poczucie bezpieczeństwa: „Kocham cię i nie zgadzam się na to, co robisz.”, „Kocham cię i nie pozwalam na pewne zachowania.”, „Ciebie akceptuję bez zastrzeżeń, ale nie zamierzam akceptować nieodpowiedniego zachowania.”

W każdej rodzinie powinny istnieć zasady, których obie strony będą przestrzegać. Ich złamanie oznacza pewne KONSEKWENCJE. Zanim jednak je wyegzekwujesz:

  • uprzedź dziecko o istnieniu zasady (umowy);
  • bądź stanowczy w jej utrzymaniu i egzekwowaniu;
  • pamiętaj o regule: minimum słów, maksimum czynów.

Czego unikać przy ustalaniu konsekwencji?

  • szukania odwetu;
  • karania samych siebie;
  • nagradzania nieodpowiedniego zachowania;
  • wygłaszania pogróżek i obietnic;
  • zawstydzania;
  • przywiązywania nadmiernej wagi do konsekwencji.

Przyczynami trudności w respektowaniu zasad stawianych dzieciom są:

 

  • lęk przed narażeniem dziecka na konsekwencje;
  • nieumiejętność jasnego określania swoich oczekiwań i wymaganych reguł zachowania;
  • niepoważne traktowanie przez rodzica stawianych dziecku wymagań lub stawianie zbyt wygórowanych i zbyt wielu wymagań.

Nie można pozwalać dzieciom w imię dobrego samopoczucia np. na okrucieństwo wobec zwierząt, wulgarne słowa, wyśmiewanie się ze słabszych. Nie można im bowiem w ten sposób przekazać pewnych wartości.

 

Musimy pamiętać, że jeśli podejmujemy działanie, które ma położyć kres niewłaściwemu zachowaniu dziecka, to wyświadczamy mu przysługę, czyli:

zamiast kary – WŁAŚCIWE DZIAŁANIE,

zamiast kary – WŁAŚCIWE KONSEKWENCJE.

To daje dziecku możliwość zastanowienia się nad sobą, daje szansę na zmianę i rozwój.

I pamiętajcie:

KARY RANIĄ KONSEKWENCJE WYCHOWUJĄ

Zamiast karania:

  • wyraź swoje uczucia, nie atakując charakteru dziecka – „Jestem wściekła, gdy rano nie mogę znaleźć swojej srebrnej biżuterii!”;
  • określ swoje oczekiwania – „Oczekuję, że będziesz mnie uprzedzała o pożyczeniu mojej biżuterii.”;
  • wskaż dziecku, jak może naprawić swój błąd – „Miejsce biżuterii jest w szkatułce.”;
  • daj dziecku wybór (informując je o konsekwencjach) – „Możesz zakładać swoją biżuterię albo pożyczać moją i odkładać ją na miejsce. Sama decyduj.;
  • podejmij działanie – Dziecko: „Dlaczego nie mogę znaleźć twojej biżuterii?”, Rodzic: „Ty mi powiedz, dlaczego.

Rozwiąż problem – 6 kroków rozwiązywania problemów i konfliktów:

  • rozpoznać konflikt i nazwać go;
  • zrozumieć dziecko, jego uczucia i potrzeby;
  • wspólnie poszukać możliwych rozwiązań;
  • krytycznie ocenić propozycje rozwiązań;
  • zdecydować się na najlepsze rozwiązanie;
  • wcielić w życie powziętą decyzję.

 

 

Jak zachęcić dziecko do samodzielności?

 

Właściwie wychowywać to zachowywać się tak, jak się zachowuje morze wobec kontynentów: usuwa się, aby umożliwić im wypłynięcie.

  • pozwól dziecku dokonać wyboru: „Czy dzisiaj wolisz pójść na plac zabaw czy jeździć na rowerku?”;
  • okaż szacunek dla dziecięcych zmagań: „Aby ugotować makaron, należy go wrzucić na gotującą się wodę.;
  • nie zadawaj zbyt wielu pytań: „Witaj, kochanie. Dobrze, że już jesteś.;
  • nie śpiesz się z dawaniem odpowiedzi: „Ja też się nad tym zastanawiałem, a jakie jest twoje zdanie?”;
  • zachęć dziecko do korzystania z cudzych doświadczeń: „Może pani w sklepie plastycznym coś ci doradzi.;
  • nie odbieraj nadziei: „A więc myślisz, że będziesz dobrym pilotem. To wspaniałe zobaczyć ziemię z góry.

 

Ważne uwagi o wychowaniu do samodzielności:

  • kochać dziecko to pomóc mu żyć samodzielnie;
  • obowiązkiem rodziców jest wychowanie dzieci w taki sposób, aby były one zdolne w odpowiednim momencie rozpocząć życie na własny rachunek. Dziecko, dorastając, staje się od nas coraz mniej zależne;
  • wychowywać dziecko to znaczy pomóc mu stać się panem samego siebie;
  • wychowywać to znaczy nie uzależniać;
  • rodzice, zaraz potem, jak obdarowali swoje dziecko życiem, powinni mu dać prawo do swobodnego przeżywania go, miłość nie może być bojaźliwa. Rodzice często mają zwyczaj trzymania dziecka „pod kloszem” albo wyręczania go. Nie jest to jednak miłość, ale zwykła zaborczość i wstrzymywanie rozwoju. Czy tak ograniczone dziecko będzie umiało zmagać się z życiem, jeśli wcześniej nie nauczyło się pokonywania trudności? Nie uczyni tego, jeśli o wszystkim zawsze decydowali inni. Za każdym razem, kiedy wykonujemy coś za dziecko, odbieramy mu część jego życia. Prawdziwa miłość musi być mocna, skromna, wymagająca od siebie i od innych, ofiarna, a czasami nie pozbawiona bólu. Jedynie taka miłość czyni życie ludzkim;
  • samodzielność dziecka można rozwijać lub tłumić. Zależnie od postępowania rodziców, mamy do czynienia z dwudziestolatkiem, który nie wie, jak załatwić najprostszą sprawę lub z młodym człowiekiem, który w sposób odpowiedzialny potrafi podejmować decyzje, samodzielnie uporać się z wieloma problemami.

(P. Pellegrino)

 

Jak uwolnić dziecko od narzuconych mu ról?

 

By wierzyć w siebie, muszę mieć kogoś, kto we mnie uwierzy.

S. Garczyński

 

Uwolnij dziecko od grania ról, w które wchodzi, gdy przyklejasz mu negatywne etykietki. Jak to zrobić?

  • wykorzystaj okazję, aby pokazać dziecku, że nie jest tym, za kogo się uważa: „Ten tydzień był chyba dla Ciebie bardzo trudny. Mimo nawału pracy i obowiązków zrealizowałeś jednak wszystko, co sobie zaplanowałeś.”;
  • stwórz okazję, w której dziecko spojrzy na siebie inaczej: „Kasiu, dzisiaj będę bardzo zajęta, dlatego Twoje zadanie to zrobienie wieczorem kolacji dla naszej rodziny.”;
  • pozwól „podsłuchiwać” dziecku, gdy mówisz o nim pozytywnie: „Magda wkłada tyle wysiłku, aby nauczyć się płynnie czytać. Poproś ją, to może przeczyta Ci coś na dobranoc.”;
  • zademonstruj (zamodeluj) zachowanie godne naśladowania: „Teraz jestem tak zdenerwowana, że mogłabym krzyczeć, ale nie chcę tego robić. Gdy się uspokoję, przyjdę do Twojego pokoju i porozmawiamy.”;
  • kiedy dziecko postępuje według starych nawyków, wyraź swoje uczucia lub oczekiwania: „Jestem niezadowolona, kiedy nie przychodzisz na czas. Oczekuję, że będziesz punktualnie.”

Jak mądrze chwalić dzieci?

 

Porównując siebie z innymi, zawsze możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz lepszych lub gorszych od siebie.

Pochwały i zachęty:

  • pomagają dziecku w kształtowaniu samooceny;
  • dodają wiary we własne możliwości;
  • pomagają lepiej radzić sobie z problemami;
  • dają poczucie bezpieczeństwa.

 

Aby pochwalić bez oceniania:

  • opisz, co widzisz (słyszysz): „Widzę odkurzony dywan, czyste meble i złożone ubrania.”;
  • opisz, co czujesz: „Miło jest wejść do takiego pokoju.”;
  • podsumuj godne pochwały zachowanie dziecka: „Ułożyłeś książki i zeszyty na jednej półce, rozdzieliłeś płyty z muzyką, filmami i grami. To się nazywa porządek.”

 

Pułapki i szanse dobrej pochwały:

  • nasze dzieci i my sami jesteśmy przyzwyczajeni do ocen i „etykietek”;
  • należy unikać takiej pochwały, w której jest ukryte przypominanie wcześniejszego niepowodzenia.

Opracowanie: mgr Jagoda Łokczewska - psycholog

Literatura:

1. J. Sakowska, A. Zajic, M. Talar, M. Witkowska, „Jak kochać i wymagać. Poradnik dla rodziców”, Warszawa 2011;

2. A. Faber i E. Mazlish, „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”, Poznań 1992;

3. J. Sakowska, „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców”, Warszawa 2008.